Pod Jabłonkami

Bar Pod Jabłonkami to jedno z moich ulubionych miejsc jakie odwiedzam latem z moją rodziną przesiadując nieraz i trzy godziny. Mieści się zaraz koło akademików AWFu. Co prawdę może ciężko go znaleźć, bo z każdej strony jest zarośnięty krzakami i drzewami, ale jak się już wejdzie do środka to owe pnącza są tylko jego atutem, bo mocno wyciszają otoczenie i głośną aleje Jana Pawła II.

Co prawda owy bar składa się z części zamkniętej (budynku), ale nigdy tam nie wchodziłem, bo korzystałem tylko z ogródka przy grillu. No i właśnie ten grill jest miejscem naszych rodzinnych pielgrzymek. Pan który już od dobrych kilku lat piecze tam kiełbaski jest zdecydowanym mistrzem w swoim fachu. Nigdy nie jadłem tak dobrze dopieczonego szaszłyka czy polędwicy. No palce lizać. Do tego dobrze schłodzone piwko i pełen relaks.

Ceny są na każdą kieszeń dla mniej wymagających można zamówić coś tańszego dla smakoszy grilla istna uczta w droższej cenie (około 20 złotych), ale najeść się można do pełna.

Polecam wszystkim, którzy szukają miejsca z jednej strony trochę na uboczu a z drugiej strony z rewelacyjnym dojazdem (parking przed wejściem tramwaj 20 metrów). POLECAM!