W mojej opinii słabo. Jedzenia nie próbowałem, piwo można wypić i w sumie iść do domu, klub słaby.
Jeden z najbardziej znanych klubów studenckich w Warszawie. W czasie studiów nie raz się tam bawiłam i to zawsze bardzo dobrze. Poza tym mam wiele bardzo dobrych wspomnień z tym miejscem. Bardzo podoba mi się tam długi bar przy którym możnae oglądać sobie wszystkich przy nim stojących. Poza tym dość duży parkiet do tańczenia i sporo stolików tym bardziej zachęca do odwiedzania tego miejsca.
Bardzo lubię ten klub i zawsze się w nim dobrze czuje.Atmosfera panująca w lokalu mila,obsluga bardzo przyjazna.Uwielbiam to miejsce na zabawę do bialego rana w gronie znajomych.
Klub studencki UW dla fanów "hitów na czasie" Eski. Zaletą jest duży parkiet, który w weekendy i tak okazuje się za mały by pomieścić tłumy :) Nie wiem czy tak trafiłam, ale ochrona w klubie jest na niskim poziomie, wprowadzają bez sensu niezdrowe napięcie. Poza tym niby poprawnie, ale hity na czasie to zdecydowanie nie mój klimat.
Ten klub wywołuje we mnie mieszane uczucia bo odkąd ESKA objęła swego rodzaju "patronat" nad tym lokalem to nie wpuszczają mnie tam, kiedyś nie było z tym problemu.
Jest to klub głównie studencki aczkolwiek jego historia i umiejscowienie przyciąga wiele różnych osób. W każdą sobotę między 23-24 klub staje się pełny a kolejki często sięgają kilkudziesięciu metrów. Muzyka taka jaki patronat czyli same znane HITy co dla mnie jest plusem. Ceny średnio studenckie ale do przyjęcia, selekcjonerzy/ochroniarze mało sympatyczni.
Sam klub jest fajnie skonstruowany, parkiet "zlewa się" z barem, mało miejsc siedzących ale sporo stojących, małe oddzielne pomieszczenie do siedzenia z oddzielnym barem(palarnia), duża toaleta, duża szatnia, irytuje jedynie częsty brak zasięgu.
Typowo studencki lokal. W piątki około 23 jest tu już naprawdę tłuczno, a kolejka przed klubem chcących dołączyć do zabawy nie zmniejsza się. Na parkienie, w rytmach "hitów na czasie" można wyszaleć się za cały tydzień, polecam! Piwo kosztuje 8 zł więc całkiem normalnie.
Mówi się o tym klubie, że to "Uniwersytecki" lokal. Tak jak Remont jest Politechniki, czy Medyk WUM-u, tak Hybrydy tworzą tandem z UW. Niestety co raz częściej spotyka się w nich znudzonych życiem lanserów, a co raz mniej tam ludzi z nieprzęcietnymi osobowościami. Czyżby "dawne czasy" już bezpowrotnie minęły? Warto wejść i się przekonać. Muzyka? Wszelaka. Ceny? Całkiem, ale są lepsze klubu z podobnymi w naszym mieście.
Hybrydy to jeden z najstarszych warszawskich klubów. Wielkim plusem tego miejsca jest lokalizacja- centrum, jak również duży parkiet (lokal mieści 300-400 osób). Moim zdaniem, jeśli chodzi o klimat miejsca, klub zdecydowanie dla studentów. Jednak ceny jak na studencką kieszeń dość wysokie. Ciekawa muzyka, rytmy takie jak: R&B, Soul, funky, disco, elektro, acid jazz, drum’n’bass czy latino i gorące rytmy salsy. Wielki minus to ochrona, która jest dość opryskliwa bez powodu i czuje się lepsza od klientów klubu, jak też to, że często można tam spotkać bardzo młodych ludzi (15-17). Ogólnie miejsce polecam, ale sądzę, że mamy w stolicy lepsze kluby z bardziej przystępnymi cenami i milszym personelem.
★★★★★Lecznica stomatologiczna, w której znajdziemy pełen zakres usług dotyczących zdrowia zębów. Jej nieocenioną zaletą jest fakt,...
★★★★★Korzystałam z usług tego warsztatu i byłam ( jestem ) bardzo zadowolona, i nikt mnie nie oszukał z niczym oraz bardzo miła ob...
★★★Niesamowity klimat,który tworzą ludzie i tamtejszy wystrój.Baaardzo dobra sheesha(całkiem tanio).Lokal mógłby być trochę więk...
★★★★★Lemon Club opiszę Wam na świeżo z wczorajszego wieczoru. Jest to miejsce, które bardo pozytywnie mnie zaskoczyło. Trafiłam tu...